W tym roku minęła 90 rocznica urodzin Marka Hłasko. Warto z pewnością posłuchać opowieści o tym niebanalym twórcy. Spotkania z prof. Rafałem Habielskim są zawsze interesujące.

Sobota, 30 listopada godz. 16.00 Sala wykładowa PUNO.

Profesor Rafał Habielski. Specjalizuje się w dziejach polskiej emigracji po drugiej wojnie światowej. Autor wielu książek poświęconych emigracji niepodległościowej w Londynie oraz opracowań literackich.

Marek Hłasko, jeden z najsłynniejszych polskich powojennych pisarzy, autor m.in. „Pięknych dwudziestoletnich”, „Ósmego dnia tygodnia” i „Sonaty marymonckiej” urodził się 14 stycznia 1934 roku w Warszawie, gdzie spędził dzieciństwo. Legenda rodzinna głosi, że podczas chrztu dwuletni przyszły pisarz na pytanie „czy wyrzekasz się złego ducha” odpowiedzieć miał „nie”, co przytaczano później jako dowód jego trudnego charakteru.

Marek Hłasko miał reputację pijaka i awanturnika, która pasowała do przyjętej przez niego kreacji „pisarza przeklętego” w typie amerykańskich bitników i którą, do pewnego stopnia, sam budował. Andrzej Czyżewski uważa jednak, że rzeczywistość była dużo mniej malownicza i dramatyczna, niż wynikałoby to z opowieści rozsiewanych przez znajomych Hłaski i niego samego, na przykład w „Pięknych dwudziestoletnich”. Sam Hłasko pisał pod koniec życia, że gdy siedzi miesiącami w mieszkaniu i tworzy, bez kropli alkoholu, nikt go nie widzi, a gdy wyjdzie na miasto i odwiedzi knajpę, to powstają legendy o piciu.

Nie mógł żyć bez Polski, ale nie mógł także do niej wrócić. Aklimatyzację za granicą uniemożliwiał mu brak talentu do języków obcych. Wiódł życie tułacze, chwytając się pracy robotniczej w celu zapewnienia sobie podstawowych warunków bytowych. Od 1960 mieszkał w Niemczech, z żoną, sławną niemiecką aktorką Sonją Ziemann.